Aktualności

Kontrowersyjna "piątka dla zwierząt"

  • 19-10-2020
  • Autor: Sabina Rezmer
        Nie milkną komentarze dotyczące tzw. piątki dla zwierząt. W całej Polsce na drogi wyjechali rolnicy protestujący przeciwko rządowej ustawie. Zdaniem wielu – co ciekawe, nie tylko rolników – uderza ona
we wszystkich hodowców i może doprowadzić do poważnego kryzysu gospodarczego w naszym kraju. Jej skutki odczują zarówno producenci, jak i konsumenci.
 
        Do protestów doszło również w Nowym Mieście Lubawskim, gdzie zebrali się rolnicy z całego powiatu. Wszyscy zgodnie podkreślali, że dyskusja nie toczy się tylko wokół hodowców zwierząt futerkowych i kwestii tzw. uboju rytualnego. Cały sektor rolnictwa powiązany jest ze sobą szeregiem zależności, poszczególne dziedziny wzajemnie na siebie oddziałują. Trudno bowiem wyobrazić sobie hodowlę zwierząt bez produkcji roślinnej. Jeżeli ta swoista równowaga zostanie zakłócona, to wielu rolników zbankrutuje, a polski rynek zaleje fala żywności importowanej, której jakość, delikatnie mówiąc, wzbudza pewne wątpliwości.
To tylko nieliczne argumenty przedstawiane przez wzburzonych rolników.
 
        Krytyczne stanowisko wobec pomysłów rządzących zajął również wójt Tomasz Waruszewski, który przemówił do rolników na ich proteście. Zapytany o powód pojawienia się na manifestacji, odpowiedział:
 
     „Rolnicy potrzebują dziś wsparcia, dlatego się z nimi spotkałem. Zawsze będę stał po stronie rolników,
a szczególnie wtedy, gdy naruszane są ich żywotne interesy. Poparłem jednoznacznie ich działania, ponieważ nie mam żadnych wątpliwości, że projektowana ustawa »piątka dla zwierząt« pogorszy warunki ekonomiczne do prowadzenia działalności rolniczej, a w konsekwencji przyczyni się do kryzysu całego sektora rolnego. Reprezentuję gminę, w której rolnictwo jest ważną częścią lokalnej gospodarki, więc z oczywistych powodów zależy mi na jego rozwoju. Dlatego w ocenie całej tej sprawy związanej z ustawą »piątka dla zwierząt« na pierwszym planie stawiam kwestie gospodarcze. Zarządzając lokalnym samorządem, nauczyłem się właściwie ustalać priorytety. Są sprawy ważne i ważniejsze. W mojej opinii na tym etapie rozwoju kraju priorytetem decydentów każdego szczebla powinna być troska o społeczeństwo, także poprzez stwarzanie mu jak najlepszych warunków do osiągnięcia dobrobytu. Dlatego uważam, że poprawienie dobrostanu zwierząt za cenę pogorszenia warunków ekonomicznych do prowadzenia działalności rolniczej, wypłaty odszkodowań
i pogorszenia wskaźników gospodarczych państwa można byłoby zrealizować dopiero wtedy, gdybyśmy wcześniej rozwiązali najważniejsze problemy społeczeństwa i zadbali o jego dobrobyt. A sądzę, że ciągle dążymy do celu, by stać się społeczeństwem zasobnym.”
 
       Należałoby się zastanowić, czy wejście w życie zakazu uboju rytualnego bydła poprawi jego dobrostan. Można mieć co do tego wątpliwości, bo w skali kontynentu niewiele może się w tym zakresie zmienić:
 
       „Nie będzie większą trudnością przetransportowanie zwierząt do sąsiedniego kraju, w którym ta forma uboju jest dozwolona i który widzi w tym interes. Tylko że na takie działania będzie stać wyłącznie duże przedsiębiorstwa i międzynarodowe holdingi – pewnie już angażują one swoje działy prawne do szukania podobnych możliwości. I choć prawo czasami udaje się obejść, to ekonomii się nie oszuka. Wzrost kosztów transportu i przetwórstwa spowoduje mniejszą konkurencyjność polskiej wołowiny na rynkach europejskim
i światowym.” – podsumował Tomasz Waruszewski.
 
(foto: Stanisław R. Ulatowski - nowemiasto.wm.pl)
 

Elementy dodatkowe powiązane z tym akapitem w informacji

3Galeria zdjęć: Protest rolników

Elementy dodatkowe powiązane z tą informacją